Newsletter
Podaj swój adres e-mail, by dostawać jako pierwszy informacje o najlepszych promocjach !
Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się

Historia

Berlińskie wrota Leszek Adamczewski

Berlińskie wrota Leszek Adamczewski
Berlińskie wrota Leszek Adamczewski

Przez ziemie Nowej Marchii (wschodniej Brandenburgii) zimą i wiosną 1945 roku w drodze do Berlina przetoczył się walec Armii Czerwonej. To tutaj rozegrały się zacięte walki o Kostrzyn i Gubin. I tutaj żołnierze Armii Czerwonej oraz 1. Armii Wojska Polskiego forsowali Odrę.

W sensacyjnych reportażach historycznych Leszek Adamczewski przedstawia wybrane epizody z najnowszych dziejów Nowej Marchii. Czytelników prowadzi do Landsberga, który stał się Gorzowem Wielkopolskim, zagląda do ruin pohitlerowskich fabryk zbrojeniowych i fortyfikacji międzyrzeckich, poszukuje śladów zwożonych tu przez Niemców skarbów kultury i towarzyszy Adolfowi Hitlerowi w ostatniej jego wizycie na froncie.

Z „Berlińskich wrót” dowiemy się również o amerykańskim nalocie na Żary i badaniach nad gazami bojowymi, z których najgroźniejszy miano produkować koło Frankfurtu nad Odrą…

Cena:

25,00 zł

szt.

29 Dywizja Grenadierów SS "Kamiński" Dmitrij Żukow, Iwan Kowtun

29 Dywizja Grenadierów SS "Kamiński" Dmitrij Żukow, Iwan Kowtun
29 Dywizja Grenadierów SS "Kamiński" Dmitrij Żukow, Iwan Kowtun

29. Dywizja Grenadierów SS „Kaminski” - szczególnie „zasłużeni” kolaboranci Hitlera

Brygada gen. Kaminskiego, znana także jako Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa (Russkaja oswoboditielnaja narodnaja armija, RONA) i 29. Dywizja Grenadierów SS, zajmuje szczególne miejsce pośród kolaboracyjnych formacji powstałych na okupowanym przez nazistów terenie ZSRS.
Nie stanowiła jednostki propagandowej, lecz faktyczną siłę bojową, niekiedy zadającą bolesne ciosy sowieckim partyzantom i konspiratorom. Fakt ten pozwolił władzom SS w Trzeciej Rzeszy nadać Bronisławowi Kaminskiemu stopień Waffen-Brigadeführera der SS oraz szeroką autonomię.
Choć w 1943 roku oddziały RONA nie wytrzymały naporu Armii Czerwonej, niemieckie dowództwo ewakuowało brygadę na terytorium Białorusi, gdzie żołnierze Kaminskiego musieli udowodnić, że stanowią jedną z najbardziej zdatnych do walki antypartyzanckich jednostek kolaborantów.

Cena:

25,00 zł

szt.

Łemkowie losy zaginionego narodu Marek. A Koprowski

Łemkowie losy zaginionego narodu Marek. A Koprowski
Łemkowie losy zaginionego narodu Marek. A Koprowski

Łemkowie - tragiczne dzieje narodu, który niemal przestał istnieć

Łemkowie. Losy zaginionego narodu Marka Koprowskiego to książka przybliżająca historię Łemków-Rusinów. Naród ten, żyjący od wieków w Karpatach, po przesiedleniu do ZSRR i na polskie Ziemie Odzyskane, utracił swoją ojczyznę. Owe „góry” są dla nich tym, czym dla Polaków Kresy - utraconą „Arkadią”, gdzie wszystko było lepsze, bo swoje.
Choć nadal istnieje szansa na renesans tej narodowości, wciąż napotyka ona liczne przeszkody. Ukraińcy starają się zukrainizować wszystko, co zawsze kojarzyło się z Łemkami. Uważają bowiem, że jest to co najwyżej grupa etniczna i miano narodu jej nie przysługuje. W swych staraniach osiągają jednak tylko częściowy sukce

Cena:

25,00 zł

szt.

Tajny pułk KG 200 - P. W. Stahl

Tajny pułk KG 200 - P. W. Stahl
Tajny pułk KG 200 - P. W. Stahl

Kampfgeschwader 200 był niezwykłą jednostką Luftwaffe o specjalnym przeznaczeniu. Każda z wydzielonych części KG 200 działała samodzielnie, nie wiedząc nic o pozostałych. Pułk wykonywał zadania szpiegowskie oraz najtrudniejsze operacje bojowe i transportowe. Testował także nowe typy samolotów i różnego rodzaju „bronie specjalne”.

Cena:

20,00 zł

szt.

Różnolitość cywilizacyjna Słowiańszczyzny - F. Koneczny

Różnolitość cywilizacyjna Słowiańszczyzny - F. Koneczny
Różnolitość cywilizacyjna Słowiańszczyzny - F. Koneczny

Proroczy esej prof. Feliksa Konecznego z 1925/1926 roku, w którym przewiduje m.in., że na skutek różnic cywilizacyjnych na Bałkanach próba zjednoczenia pod jednym państwem tylu kultur i narodów zakończy się krwawą wojną, co miało miejsce u progu lat 90. XX wieku. 

* * * 

Gdybym zamierzał wykazywać, jako Słowiańszczyzna nie wytworzyła ani nawet nie wytwarzała nigdy jakiejś odrębnej „kultury słowiańskiej”, i że wyrażenie tego rodzaju stanowi czczy frazes na oznaczenie wyssanego z palca wymysłu, wynajdywałbym doprawdy niepotrzebnie proch. Każdemu żakowi szkolnemu wiadomo, że całkiem co innego cywilizacja łacińska, a co innego bizantynizm, i że obie te cywilizacje mieszczą się w Słowiańszczyźnie, a zatem o cywilizacji czy kulturze Słowian można mówić tylko w liczbie mnogiej. A gdyby chodziło o przykłady tej i tamtej cywilizacji, żeby uwydatnić ich odrębność, a często przeciwieństwo, również szkoda byłoby czasu na pisanie, boć to dostatecznie już jest opisane przez wystarczającą najzupełniej ilość pisarzy. Lecz pragnę zwrócić uwagę na niektóre pomijane dotychczas objawy: nie dwie cywilizacje, lecz trzy widzę w Słowiańszczyźnie, mianowicie do tamtych dwóch dodać trzeba turańską. Zważać też należy na tę okoliczność, że stosunki wzajemne wszystkich trzech bywały niejednakowe w rozmaitych okresach dziejowych, a nawet nie wszędzie i nie zawsze występowały wszystkie równocześnie. Godnym wreszcie uwagi jest fakt, jako każda z tych cywilizacji wydawała w Słowiańszczyźnie pewne odmiany, odcienia, a nadto powstawały inne znów odmiany z mieszania się dwóch cywilizacji, tych lub owych, z dążeń do tzw. syntezy lub też z mieszaniny ich mechanicznej. Co zważywszy, widzimy, jako różnolitość kulturalna Słowiańszczyzny nie dwie odmiany mieści w sobie, lecz znacznie więcej.

Fragment eseju

Cena:

15,00 zł

Uciekałem pieć razy - John Elwyn Jones Walijski gwardzista w szeregach Armii Krajowej

Uciekałem pieć razy - John Elwyn Jones Walijski gwardzista w szeregach Armii Krajowej
Uciekałem pieć razy - John Elwyn Jones Walijski gwardzista w szeregach Armii Krajowej

Wspomnienia Walijczyka, który po ucieczce z niewoli walczył u boku Polaków

John Elwyn Jones podczas II wojny światowej trafił do niemieckiego obozu jenieckiego na terenie dzisiejszej Polski. Stąd podejmował kolejne próby ucieczki, z których dopiero ostatnia - piąta - zakończyła się powodzeniem.

Autor opowiada o swoich przeżyciach językiem żywym i dynamicznym, przywodzącym na myśl powieść przygodową. Jako nieustraszony młody człowiek nie poddaje się sytuacji, uparcie dążąc ku wolności oraz walce w obronie bliskich mu wartości.

Szczególnie interesujący jest obszerny wątek polski – romans i potajemne małżeństwo z Polką, decyzja o wstąpieniu do Armii Krajowej, udział w potyczce pod Bichniowem, a wreszcie kolejne próby ucieczki zakończone przedostaniem się na szwedzki statek oraz powrót do Polski w latach osiemdziesiątych.

Uciekałem pięć razy to bowiem nie tylko wciągająca historia osobista, ale jedyne w swoim rodzaju świadectwo zafascynowanego Polską Brytyjczyka (...)

Cena:

15,00 zł

Tło cywilizacyjne odsieczy wiedeńskiej - F. Koneczny

Tło cywilizacyjne odsieczy wiedeńskiej - F. Koneczny
Tło cywilizacyjne odsieczy wiedeńskiej - F. Koneczny

Za czasów Sobieskich były w Europie cztery cywilizacje, tak samo, jak obecnie: łacińska, bizantyńska, żydowska, turańska. Żydowska kwitnęła w Polsce w najlepsze, ale nie promieniowała na społeczeństwo polskie; o tym jeszcze nie było mowy! Bizantyńskiej nie było wówczas w Polsce ni śladu. Turańska udzielała się od Kozaczyzny i Moskwy, poniekąd też przez wpływy tureckie. Rodzimą w Polsce była cywilizacja łacińska.

Pod Wiedniem zwalczano cywilizację turańską, której najwybitniejszymi przedstawicielami niegdyś byli Mongołowie „niebiescy” a potem Turcy. Błądzi, kto mniema, jakoby Turcy należeli do cywilizacji arabskiej przez to samo, iż są muzułmanami. W piśmiennictwie arabskim Turek jest przedmiotem wzgardy i nienawiści. Islam jest dwojaki: arabski i turański; są to dwa odrębne kręgi cywilizacyjne.

Pod Wiedniem broniło się chrześcijaństwo, idąc na wojnę prawdziwie religijną. Zastanówmy się nad związkiem tego z kwestią cywilizacji.

Cena:

9,90 zł

szt.

Bizantynizm niemiecki - F. Koneczny

Bizantynizm niemiecki - F. Koneczny
Bizantynizm niemiecki - F. Koneczny

Prusacy wojny pragną. Jeżeli niemieccy członkowie cywilizacji łacińskiej wojny nie pragną, niechże się czymś różnią od tamtych - a przede wszystkim niech nie powtarzają za pruską panią matką piosenki o „korytarzu” – bo tą drogą rozpęta się z wszelką a wszelką pewnością nową wojnę europejską. A wtedy albo koniec cywilizacji chrześcijańsko-klasycznej, albo musi nareszcie nastać raz koniec Prus. Żadnemu Niemcowi nie spadłby przez to włos z głowy, owszem, odetchnęłyby Niemcy. Według wszelkich danych jest i obecnie cywilizacja bizantyńska w Niemczech o wiele żywotniejszą od łacińskiej. Jeżeli posłyszę głos niemiecki przeczący temu, rad będę.

Esej został po raz pierwszy opublikowany drukiem w „Przeglądzie Powszechnym” z października 1927 roku.

 

Cena:

9,90 zł

szt.
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl